Jednym z największych wyzwań dla Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej jest zatrzymanie seryjnego zabójcy, który podając się za pracownika służb komunalnych lub socjalnych zabija staruszki na Powołżu, w Tatarstanie i Baszkirii.

Nieznany mężczyzna morduje od 2011 roku. Jego ofiarami są kobiety w wieku od 75 do 90 lat mieszkające wyłącznie w starych blokach, tzw. „chruszczowkach”. Maniak podaje się za pracownika służb komunalnych lub socjalnych, zdobywa zaufanie staruszek, które wpuszczają go do domu, po czym dusi je paskiem. Dotychczasowy bilans jego działalności to co najmniej 30 ofiar. Niekiedy niczego nie kradnie z mieszkania. Widać wyraźnie, że to nie rabunek jest jego głównym celem – przyznają śledczy, którzy mają na razie tylko jego portret pamięciowy i fragment wideo z monitoringu, na którym widać, jak idzie on na miejsce kolejnego mordu. Rosyjskie służby oferują milion rubli za informacje, które pomogą w ujęciu wroga publicznego numer 1.

Jak wynika z raportu Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej pod koniec 2015 roku niewyjaśnionych było 4 tysiące zabójstw. To olbrzymi sukces tamtejszych organów ścigania biorąc pod uwagę, że w latach 90. ubiegłego stulecia na wolności pozostawali sprawcy 94 tysięcy zbrodni!

Leon Madejski

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]