ARCHIWALNE WYDANIE

10/2012 (314)

SPIS TREŚCI

OD REDAKCJI

Czy warto ryzykować? Wszystko wskazuje na to, że kolejny parabank przeszedł do historii. Działająca od 2009 roku spółka Amber Gold 13 sierpnia 2012 roku ogłosiła decyzję o likwidacji, a jej szef 30 sierpnia na trzy miesiące trafił do aresztu. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła mu zarzut oszustwa znacznej wartości. Za czyn ten grozi kara do 15 lat więzienia. Przez blisko trzy lata firma kusiła klientów wysokim oprocentowaniem, które nawet 2-3 razy przekraczało stawki tradycyjnych lokat bankowych. Tysiące klientów Amber Gold ma coraz mniejsze szanse na odzyskanie pieniędzy. Ich szkody pod koniec sierpnia szacowano na przynajmniej 130 milionów złotych, i kwota ta cały czas rosła. Działalność największej od kilku lat piramidy finansowej była nawet tematem debaty sejmowej, a posłowie próbowali szukać winnych tej afery. Choć różne instytucje dopuściły się rażących niekiedy zaniedbań, nie zmienia to jednak faktu, że głównym sprawcą była – delikatnie mówiąc – ludzka lekkomyślność i naiwność. Ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju na świecie nie ma sposobu na szybkie pomnażanie gotówki bez odpowiednio dużego ryzyka. W naszym kraju bezpieczeństwo lokat gwarantuje jedynie Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Dotyczy to depozytów do równowartości 100 tysięcy euro, ale tylko w legalnie działających bankach. Z pewnością oferowane oprocentowanie nie jest oszałamiające, ale przynajmniej pewne. Ci którzy decydują się na deponowanie pieniędzy w parabankach niestety ryzykują i to bardzo wiele! Każda propozycja wyższego zysku niż przeciętny oferowany na rynku powinna wzbudzić ostrożność potencjalnego inwestora. Ostateczny wybór, czy warto ryzykować, należy oczywiście do niego. Kto ma duszę hazardzisty może próbować, ale czy warto?!

Krzysztof Kilijanek