ARCHIWALNE WYDANIE

1/2014 (329)

SPIS TREŚCI

Od redakcji

Child Alert już działa! Być może już wkrótce niektórzy nasi Czytelnicy otrzymają na swój telefon komórkowy SMS-a ze zdjęciem zaginionego dziecka i jego rysopisem. I nie będzie to żaden spam, dowcip lecz efekt działania – uruchomionego pod koniec listopada 2013 roku – systemu Child Alert. To nowoczesny system alarmowy, dzięki któremu możliwe jest błyskawiczne rozpowszechnianie informacji o zaginionych dzieciach. Polska jest dwunastym krajem w Unii Europejskiej, korzystającym z platformy informacyjnej, która uruchamiana jest tylko wtedy, kiedy zaginiony ma mniej niż osiemnaście lat i istnieje podejrzenie, iż mógł on paść ofiarą przestępstwa związanego z pozbawieniem wolności lub życia, albo kiedy może być zagrożone jego zdrowie. Idea takiego działania powstała w Stanach Zjednoczonych w 1996 roku, po tym jak została porwana i zamordowana 9-letnia Amber Hagerman. Dzięki mieszkańcom Arlington w Teksasie, skąd pochodziła dziewczynka, wystartował „AMBER ALERT” – America's Missing Broadcast Emergency Response – system szybkiej informacji o zaginionych dzieciach, wykorzystujący wszelkie dostępne media. Takie poszukiwania nie ograniczają się do wysłania SMS-ów. Stosowne informacje wyświetlane mają być m.in. na bilbordach wzdłuż autostrad, telewizji, internecie, lotniskach, dworcach i wszędzie tam, gdzie gromadzą się ludzie. W takich sytuacjach liczy się każda godzina, dlatego stosowny komunikat powinien dotrzeć do jak najszerszego kręgu ludzi! Oprócz tego uruchamiana będzie bezpłatna infolinia 995, na którą będzie można zgłaszać wszelkie informacje dotyczące poszukiwanego. W Polsce co roku policja odnotowuje 150-200 zaginięć dzieci do lat 7, na szczęście ponad 95 procent z nich odnajduje się w ciągu pierwszych siedmiu dni od zaginięcia.

Krzysztof Kilijanek