ARCHIWALNE WYDANIE

12/2013 (328)

SPIS TREŚCI

OD REDAKCJI

Mikołaj nie zawsze święty! Święty Mikołaj, w czerwonym płaszczu i czapce z białym pomponem, to jeden z najbardziej charakterystycznych symboli świąt Bożego Narodzenia. Dzieci na całym świecie czekają na prezenty od brodatego jegomościa, dlatego tęsknym wzrokiem, ale i z biciem serca, wypatrują tajemniczego gościa, który tylko raz w roku przyjeżdża saniami zaprzężonymi w renifery i potrafi wchodzić do domu przez komin. Tak przynajmniej wynika z legendy i ludowych opowieści, chociaż w praktyce różnie z tym bywa! Z kronik policyjnych wynika, że święty Mikołaj nie zawsze jest dobrym człowiekiem i bywa, że wchodzi w konflikt z prawem. Tak dokładniej to może nie on, ale źli faceci, którzy przebierają się w zarezerwowany dla niego strój. Czerwone wdzianko bywa parawanem do działań, których pod żadnym pozorem nie można pochwalać! Bywa, że zamiast rozdawać prezenty sam je bierze nikogo nie pytając o zdanie. Tak stało się w jednym z miast na Pomorzu. Młody mężczyzna najpierw z jednego ze stoisk na rynku w centrum Nowogardu przywłaszczył sobie czerwoną czapeczkę. Oczywiście o zapłaceniu nie było mowy. Założył ją sobie na głowę i raźnym krokiem powędrował do pobliskiego sklepu spożywczego, skąd wziął sobie piwo nie płacąc za nie, a jedynie porozumiewawczo machając do sprzedawcy. Gdy wszedł do sklepu obuwniczego poprosił o buty do przymierzenia. Gdy stwierdził, że te są dobre postanowił wyjść w nich również bez uiszczenia należności. Zawitał także do jednej ze szkół, ale jego dalszy spacer przerwała policja. Ponieważ żaden ze sklepikarzy nie złożył oficjalnej skargi „rajd” Mikołaja nie miał żadnych konsekwencji karnych…

Krzysztof Kilijanek