ARCHIWALNE WYDANIE

5/1992 (51)

SPIS TREŚCI

od redakcji

Nie jestem Janosikiem. - Nie muszę chyba nawet pytać, czy zechce się Pan przedstawić z imienia i nazwiska... - ...więc niech pani nie pyta, bo to chyba oczywiste, że chcę zachować anonimowość. Chociaż, czasami coś korci człowieka, aby pochwalić się swoimi sukcesami. W końcu uważam się za zawodowca. - A nie boi się pan, że gdybym opisał dokładnie na przykład pański wygląd i metody działania, ktoś przypadkiem pana rozpozna? - Rozśmiesza mnie pani. Wyglądam tak przeciętnie, jak co drugi lub co trzeci mężczyzna około trzydziestki. Przecież to jasne, że w moim własnym interesie jest to, aby nie wyróżniać się w tłumie. Zapewnia mi to większe poczucie bezpieczeństwa i swobodę działania.

Julia Witko