ARCHIWALNE WYDANIE

8/2014 (336)

SPIS TREŚCI

Od redakcji

E-autostop. Kiedyś popularne było podróżowanie autostopem. Kierowcy zabierali przydrożnych pasażerów, aby umilić sobie czas podróży. Zatrzymującymi byli głównie młodzi ludzie, którzy chcieli jak najtaniej dostać się w docelowe miejsce. Dzisiaj coraz rzadziej można spotkać autostopowiczów, tych tradycyjnych, bo w internecie kwitną portale, gdzie ogłaszają się ludzie, których celem jest wspólne podróżowanie. Taka forma przemieszczania się nazywana jest carpoolingiem lub e-autostopem. Kierowcy informują o miejscu i godzinie rozpoczęcia oraz celu swojej podróży. Wyznaczają cenę jaką pobierają za transport oraz informują, jakim samochodem jadą, czy w ich aucie można palić, czy może podróżować zwierzę itp. Informacje te pochodzą od zarejestrowanych użytkowników portali. Najczęściej możemy też zobaczyć zdjęcie „naszego” kierowcy, dowiedzieć się ile ma lat i czy jest doświadczonym kierowcą. Ci, którzy podróżowali w ten sposób, często wystawiają opinię o podróży z konkretną osobą. Stawki za taki transport nie są zbyt wygórowane, nie chodzi o zysk, ale o podzielenie kosztów podróży między pasażerów. Okazuje się, że taka forma przemieszczania się, jest coraz popularniejsza w naszym kraju. Serwisy skupiające takie oferty starają się monitorować zamieszczane ogłoszenia i jeśli ktoś podaje zbyt wysokie stawki, eliminują publikację. Teoretycznie, takie podróżowanie nie grozi zainteresowaniem fiskusa, jednak, gdy pojawia się zysk (czyli kiedy pobierana jest większa opłata niż teoretycznie wynosi koszt podróży), kierowca powinien odprowadzić podatek lub nawet zarejestrować działalność gospodarczą.

Monika Frączak