ARCHIWALNE WYDANIE

8/2017 (372)

SPIS TREŚCI

OD REDAKCJI

Ryzyko jest niepotrzebne! Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał w poniedziałek 19 czerwca 2017 r. Leszka P., nazywanego „wampirem z Bytowa”, za niebezpiecznego i zdecydował, że on ma trafić do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Decyzja jest nieprawomocna, ale już teraz skłania do przemyśleń. Za kilka miesięcy, po odsiedzeniu zasądzonych kar, Leszek P. powinien wyjść na wolność. Dostałby nowe ubranie, kilkaset złotych na rozpoczęcie nowego etapu życia, stałby się wolnym człowiekiem. I co dalej? Szansa na pracę raczej znikoma, a przecież z czegoś musiałby się utrzymać. Pewnie pomogłaby mu opieka społeczna, lecz nie to jest problemem. Według biegłych lekarzy mężczyzna na wolności może być niebezpieczny dla społeczeństwa. Mówiąc wprost: może znowu zabić! Czy - jako społeczeństwo mamy - spokojnie i bezradnie czekać na rozwój wydarzeń, a tym samym na kolejne ofiary chorego człowieka? To kolejny przypadek, kiedy trzeba wyważyć dobro jednostki i społeczeństwa: które z nich jest ważniejsze i musi wziąć górę nad drugim. Resocjalizacja Leszka P. przebiegała w sposób, który rodził obawy o to, że po wyjściu na wolność dopuści się on podobnych czynów, jak przed laty. Dlatego – w moim odczuciu – dobrze się stało, że nie będziemy ryzykować, aby Leszek P. znowu zniszczył komuś życie.

Krzysztof Kilijanek