Do aresztu trafił 48-letni mieszkaniec Płońska podejrzewany o przestępstwa pedofilskie. Mężczyzna był dalszym krewnym pokrzywdzonych
18 grudnia 2019
Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty pedofilskie z artykułu 200 paragraf 1: obcowania płciowego z małoletnią osobą poniżej 15. roku życia, prezentowania małoletnim treści pornograficznych, ich seksualnego wykorzystywania oraz nadużywania zaufania i udzielania korzyści majątkowych.
Chodzi o czyny karalne z lat 2004-2019, jakich miał dopuścić się 48-letni płońszczanin względem trzech osób. Jedna z nich jest już pełnoletnia, druga ma dziś 17 lat, a trzecia ledwie 11.
– Był to tak zwany dalszy krewny, który wykorzystywał seksualnie małoletnie osoby za drobne prezenty – mówi Ewa Ambroziak, szefowa płońskiej prokuratury.
48-latek wykorzystywał seksualnie pierwszą z tych osób od 2004 do 2007 roku, drugą od 2007 do 2015, a trzecią, 7-letnią wówczas dziewczynkę – od 2015 do 2019 r.
– Jedna z ofiar pedofila przyznała się rodzicom, no i poszło już jak po sznurku. Rodzice zbiorowym zawiadomieniem poinformowali prokuraturę, prokuratura skierowała sprawę do sądu o przesłuchanie pokrzywdzonych. Po ich przesłuchaniu sformułowaliśmy trzy zarzuty odrębne dla każdej z osób pokrzywdzonych – dodaje prokurator Ambroziak.
Jak dowiadujemy się, małoletnie były wykorzystywane seksualnie w różnych miejscach. Mężczyzna nadużył zaufania jako członek dalszej rodziny, jednocześnie oferując drobne korzyści majątkowe.
– Płońszczanin nie przyznaje się do winy, ale nie jest jednocześnie w stanie powiedzieć, dlaczego te osoby miałyby rzekomo kłamać. Jeszcze żaden pedofil się nie przyznał… – stwierdza prokurator. – Dla prokuratury dowody są na tyle mocne, żeby wystąpić do sądu z aktem oskarżenia, a dla sądu były na tyle mocne, w wysokim stopniu uprawdopodobniono popełnienie przestępstwa, że sąd zastosował tymczasowe aresztowanie – kończy Ewa Ambroziak.
Źródło: www.plonskwsieci.pl