Kilka dni przed Wigilią, dokładnie 19 grudnia 1997 roku, do zabudowań państwa B. w Łodzi dotarło dwóch mężczyzn. O takich jak oni mówi się delikatnie – nieproszeni goście. Marek P. i Piotr K. podobno chcieli ukraść z ogrodu choinkę. Jeden z nich wskoczył na posesję, drugi czekał za płotem.

Czy rzeczywiście chodziło im o drzewko, które mieliby postawić w domu i cieszyć nim oczy przy świątecznym stole? Nagle z domu wyszedł gospodarz – Józef B. Zobaczył intruzów i zaczął gonić jednego z nich – Marka P. Mężczyzna miał w ręku nóż. Józef B. wyrwał mu go i dźgnął go nim w pośladek.

Sprawy związane z przekroczeniem obrony koniecznej nie zdarzają się często. Co prawda, tego rodzaju argumentów używają zwykle uczestnicy pospolitych bójek, ale w statystykach sprawy dotyczące art. 25 kk, traktującego o obronie koniecznej, to rzadkość. Jeśli już się pojawiają, zazwyczaj budzą potężne emocje i wywołują dyskusje na temat: gdzie kończą się granice obrony koniecznej? Taką właśnie sprawę opisuje Anna Pacuła w reportażu „Bandyta ma większe prawa?”

Wiele więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz  w najnowszym miesięczniku „Detektyw” nr 4/18 w sprzedaży do 16 kwietnia 2018 roku, a także w wersji elektronicznej  do kupienia TUTAJ oraz w wersji do słuchania dostępnej TUTAJ.

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]