Bili, ciągnęli za uszy, kopali. Chcieli „żeby nie był mazgajem”. Więcej o tragicznej historii 6-letniego Piotrusia czytaj w „Detektyw Extra” 3/18
2 sierpnia 2018
Wychowawczynie stwierdziły, że jak na 6-letnie dziecko chłopczyk zachowuje się nietypowo. Bał się zepsuć zabawkę czy urwać guzik. Podczas posiłków nigdy nie kaprysił. Zawsze zjadał wszystko, nawet jeśli coś mu nie smakowało. Był samodzielny podczas ubierania, chociaż nie szło mu to sprawnie…
Piotruś zwykł mówić: „Bo Krysia będzie się gniewała”. Powoli ta „zaradność” Piotrusia zaczęła zastanawiać. Takie zachowania nie były typowe dla małego dziecka, któremu przecież zdarza się marudzić i nikt nie ma o to pretensji. W tym przypadku Piotruś nie miał do tego prawa…
Pewnego dnia, kiedy nikt nie odebrał chłopca z przedszkola, woźna wzięła go pod swoje skrzydła. Później w przedszkolu prosił: – Ciociu, weź mnie do siebie, ja nie będę cię nic kosztował, zjem dużo na podwieczorek i nie będziesz musiała mi dawać kolacji. Za to zrobię ci w domu, co będziesz chciała.
Najnowszy numer naszego kwartalnika otwiera tekst autorstwa Anny Pacuły pt. „Nie zdążył zawiązać tych przeklętych sznurówek”. W nim przeczytamy o brutalnych metodach wychowawczych, które z 6-letniego dziecka miały zrobić prawdziwego mężczyznę.
Więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz w najnowszym wydaniu kwartalnika „Detektyw Extra” nr 3 w sprzedaży od 24 lipca 2018 roku, a także w wersji elektronicznej do kupienia TUTAJ oraz w wersji do słuchania dostępnej TUTAJ.