Był symbolem niepodległości Indii. Siedemdziesiąt lat temu zebrały się setki wiernych, by pomodlić się razem z NIM. Po chwili nastał nieutulony smutek
14 maja 2018
Kto zaskarbił sobie taką miłość i szacunek? Mowa o Mahatmie Gandhim, twórcy niepodległego państwa indyjskiego. Popularność zyskał, organizując tzw. „opór bez przemocy” przeciwko brytyjskim kolonistom.
W całych Indiach podczas demonstracji domagano się od Brytyjczyków niepodległości dla swojego kraju. Gandhi wyznawał zasadę, że protesty mają być pokojowe. Zabraniał wszelkiej walki zbrojnej z kolonistami.
„Wolność to stan umysłu”
Walczył o wolność Indii, ale jednocześnie przyjaźnie odnosił się do głównego adwersarza – Wielkiej Brytanii. Walczył o prawa dla niedotykalnych (najbardziej poniżanych i upodlonych hindusów), ale sprzeciwiał się wykluczeniu tej kasty z hinduizmu. Miał charyzmę lidera, choć nie był wielkim mówcą. By porwać tłum, wystarczyła sama jego obecność. Brytyjczycy wielokrotnie skazywali go na kary kilkuletniego więzienia. Kiedy tam trafiał, odmawiał przyjmowania posiłków i zapowiadał głodówkę do śmierci… Taka próba sił.
Był ostro krytykowany przez różne organizacje, m.in. te działające na rzecz pokoju. Zarzucano mu brak jakiejkolwiek formy obronnej nawet przed napastnikiem. Gandhi, jeśli już odpowiadał na te ataki (co nie było takie oczywiste), mówił: – Gdy walczy się bez użycia broni, należy być przygotowanym na ryzyko śmierci tak samo, jakby się brało udział w wojnie.
Uważał, że nowoczesność degraduje społeczeństwo (co nie przeszkadzało mu np. używać okularów).
Nazywał muzułmanów braćmi, ale nie zaakceptowałby przejścia kogokolwiek ze swej rodziny na islam…
Stale sobie czegoś odmawiał, nie dość, że był wegetarianinem (ze względów religijnych), to jeszcze często stosował głodówki. W wieku 37 lat ślubował celibat (niektóre źródła podają, że w wieku 31 lat), mimo że był żonaty. Dzień zaczynał o godzinie 4.30 rano. Modlił się zaraz po przebudzeniu i wieczorem. Po porannych medytacjach następował długi, szybki spacer. Poniedziałki były zawsze dniami milczenia. Ćwiczył w ten sposób silną wolę i doskonalił charakter. Potrafił zasypiać w ciągu 30 sekund. Spał głębokim snem przez 25 minut i budził się całkowicie zregenerowany. Współczesnej medycyny nie znosił. Był ojcem czterech synów, ale za swoje dzieci uważał wszystkich Hindusów, dlatego nazywano go ojcem narodu.
Tymczasem jako dziecko był chorobliwie nieśmiały, bojaźliwy i przesądny. Bał się duchów, złodziei, żmij, i ciemności. Kolega wyjaśnił mu, że to wszystko jest efektem diety wegetariańskiej… Gandhi po raz pierwszy zobaczył mięso, kiedy miał 16 lat. Zjadł kawałek i potem długo wymiotował.
„Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru”
30 stycznia 1948 roku Mahatma Gandhi planował pomodlić się z wiernymi. Miejsce było oczywiste – zawsze kiedy przyjeżdżał do stolicy, zatrzymywał się w Birla House. Na spotkanie z nim przyszło wiele osób, całe rodziny z małymi dziećmi. Wszyscy ubrani na biało, entuzjastycznie nastawieni na jego widok, rozstąpili się, aby zrobić mu dojście do podwyższenia. Nagle spośród tłumu wyłonił się młody mężczyzna i mu się ukłonił. Gandhi odwzajemnił ten gest uśmiechem. Po chwili dłonie młodzieńca powędrowały pod szatę… Kiedy je wyciągnął, pojawił się w nich pistolet!
Trzy krótkie strzały zostały wymierzone w klatkę piersiową Mahatmy.
– He Ram (O Boże – przyp. red.)– krzyknął ojciec niepodległych Indii i osunął się na ziemię.
Po oddaniu śmiertelnych strzałów zabójca Gandhiego nawet nie próbował uciekać. Natychmiast został obezwładniony przez zgromadzonych ludzi. Później przejęła go policja. Kim był ten człowiek? Okazał się nim działacz skrajnie prawicowego ruchu politycznego – Nathuram Godse. Dlaczego pozbawił życia ogólnie szanowanego człowieka?
– Oskarżam go o wspieranie muzułmanów przy oddzielaniu od Indii Pakistanu w 1947 roku, tuż po uzyskaniu przez Indie niepodległości – powiedział w trakcie procesu.