Rozwiązanie zagadki kryminalnej:

Roman Zieliński przekonywał policjantów, że pierwszy raz w życiu był na terenie starej papierni. Jak zatem wytłumaczyć, że wiedział, iż schody, na których leżał Bogdan Michalski, prowadziły do dawnego zakładowego laboratorium. Składanie fałszywych zeznań, a tym samym mataczenie w tak poważnej sprawie pozwala domniemywać, że to on zamordował wspólnika.

 

< 1 2

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]