Dobrych rad nigdy dość! Nie ułatwiaj pracy hakerom! Może warto zmienić swoje hasła…
8 stycznia 2019

Wszelkiego rodzaju hasła, jakich używany w internecie, powinny być trudne do złamania oraz regularnie zmieniane. Specjaliści z dziedziny cyberprzestępczości przypominają o tym od wielu lat, ale – można odnieść wrażenie – że jest to głos wołającego na puszczy. Niestety: od dawna używamy tych samych, bardzo słabych i prostych do odgadnięcia haseł.
Pod koniec 2018 roku zespół SplashData opublikował – ósmy już raz – listę najpopularniejszych słabych haseł ułożoną według informacji, jakie udało się uzyskać „dzięki” analizie 5 milionów haseł, które zostały ujawnione w sieci w ciągu ostatnich miesięcy. Podobnie jak w ubiegłym roku na miejscu pierwszym znajduje się „123456”, a na drugim – „password”. Na najniższym stopniu podium (awans o trzy oczka) uplasowało się zaś „123456789”. W pierwszej dziesiątce mamy też kilka innych ciągów cyfr, a także „sunshine”, „qwerty” i „iloveyou”.
Ludzie i w tym roku robili to, czego nie powinni robić, np. używając własnych nazwisk lub nazwisk znanych osób (jak prezydent Stanów Zjednoczonych), jako swoje hasło. Podstawą bezpieczeństwa komputerowego jest wybranie jak najtrudniejszego hasła. Niestety, użytkownicy wciąż polegają na takich hasłach, jak np. „123456” – skomentował wyniki badania dyrektor generalny SplashData, Morgan Slain.
Tyle się mówić o bezpieczeństwie w sieci, a mimo to ludzie nie zmieniać swoich nawyków i w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Może warto to zmienić na początku 2019 roku. Po co ułatwiać pracę hakerom!
Krzysztof Kilijanek