Pigułka gwałtu powoduje kilkunastogodzinne zaniki pamięci i doskonale miesza się z alkoholem. Zachowaj ostrożność, a nie padniesz jej ofiarą
8 stycznia 2018
Zaczął się karnawał – czas balów, maskarad i różnego rodzaju zabaw. Kiedy my się bawimy, nie próżnują przestępcy. Złodzieje, którzy wyczekują dogodnej chwili, by ukraść nasz portfel albo telefon to jedno z mniejszych niebezpieczeństw. O wiele większym zagrożeniem są ci, którzy posuwają się dalej i dodają do drinków tzw. pigułki gwałtu.
Przypominamy, jak nie stać się ofiarą tej zdradzieckiej substancji:
– nie wolno pić niczego, co oferuje nieznajoma osoba. Nie tylko w klubie czy dyskotece, ale także w pociągu czy autobusie,
– pijmy tylko z własnoręcznie otwartej butelki lub puszki. Jeśli odstawiamy drinka, nie wracajmy już do niego,
– nie powinno się zostawiać napoju bez opieki, nawet gdy odchodzimy na chwilę,
– nie wychodźmy sami na karnawałowe zabawy, a w gronie zaufanych znajomych. Przed wyjściem porozmawiajmy, co robić, gdy jedna osoba z grona zacznie się zachowywać podejrzanie: zaczepia obce osoby, funduje drinki wszystkim dookoła itp.,
– nigdy nie zostawiajmy sprawiającego wrażenie upojonego kolegi czy koleżanki samych czy w towarzystwie świeżo poznanych osób,
– Jeśli podejrzewamy, że doszło do nieświadomego zażycia narkotyku albo ktoś znajduje się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, wezwijmy karetkę.
źródło: zdrowie.pap.pl