Kierowca busa nagrał jak celowo rozjechał leżącego na jezdni psa. 22-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Syców na Dolnym Śląsku, został zatrzymany
3 czerwca 2019

Do sieci trafiło drastyczne nagranie, na którym kierowca busa celowo przejeżdża psa. Mężczyzna przejechał po zwierzęciu dwukrotnie, pokrzykując m.in., „wstań, k***a”. 22-latek spod Sycowa został już zatrzymany przez policję.
Serwis MojaOlesnica.pl udostępnił drastyczne nagranie, którego autorem jest kierowca busa. Mężczyzna zatrzymuje pojazd przed leżącym na drodze psem, który być może już wcześniej został potrącony. Krzyczy: „Ty, wstań, k***a, podnoś się! Podnoś się!”. Zwierzę nie schodzi z jezdni, więc kierowca na nie wjeżdża. Pies piszczy i próbuje łapać powietrze, a autor nagrania mówi do zwierzęcia „Co ci? Podnoś się!”.
Następnie cofa busa i ponownie przejeżdża po psie, najeżdżając kołem na jego głowę.
Stwierdza przy tym: „Ch***wo tak trochę. Ale c**j, jak chodzić nie umiesz, to teraz masz na łeb”. Zwierzę nie przeżyło.
Na nieocenzurowanej wersji nagrania, która krąży w sieci, widać twarz mężczyzny w lusterku bocznym. 22-latek szybko został zidentyfikowany przez grupy internautów. Po jakimś czasie zniknęły jego profile w mediach społecznościowych, komentarze pojawiają się natomiast na stronach jego rzekomego pracodawcy.
Jak informuje na swoim facebookowym profilu „Pogotowie dla zwierząt” mężczyzna ukrywał się w domu. „Udało się nam z nim porozmawiać, wyjaśnił cały przebieg zdarzenia oraz mniej więcej jego datę. Było to kilka dni temu” – czytamy.
„Zawiadomiliśmy policję o tym, iż poszukiwany przez policję mężczyzna przebywa w domu. Po chwili podjechał radiowóz i dokonał zatrzymania. Założono mu kajdanki i wyprowadzono. Został on przewieziony do Policyjnej Izby Zatrzymań w Oleśnicy” – czytamy na profilu „Pogotowia dla zwierząt”.
„Teraz ustalamy, gdzie dokładanie doszło do przestępstwa i czy tam pozostał jeszcze pies” – dodano.
Na pojawiające się informacje o tym, że psa mógł zabić samochodem służbowym pracownik firmy Fabryka Mebli BODZIO firma opublikowała oświadczenie.
„W dniu dzisiejszym dotarły do Zarządu Fabryki informacje, iż sprawcą brutalnego najechania psa i nagrania tego faktu a następnie udostępnieniu w sieci może być pracownik Fabryki Mebli Bodzio. Zarząd Fabryki niezwłocznie przystąpi do czynności sprawdzających czy sprawcą tego nieludzkiego czynu może być pracownik Fabryki. W przypadku potwierdzenia tego faktu zostaną w stosunku do niego podjęte natychmiastowe działania” – napisano.
Fakt ujawniony przez media jest bulwersujący i wymagający podjęcia działań karnych w stosunku do sprawcy tego czynu” – dodano.
Mężczyźnie grożą 3 lata więzienia i 100 tysięcy złotych grzywny.
Źródła: www.mojaolesnica.pl, www.tvp.info.pl