Jeanne Calment z Francji, która posiada tytuł najstarszej osoby na świecie, mogła być oszustką . Tak przynajmniej twierdzą rosyjscy naukowcy
20 stycznia 2019
Jeanne Calment zmarła w 1997 roku w wieku 122 lat i 164 dni. Nikolai Zak z Uniwersytetu Moskiewskiego ma wątpliwości co do życiorysu kobiety. W opracowaniu „Jeanne Calment: Tajemnica długowieczności” przedstawił analizę biografii, zdjęć i archiwów z Arles, miasta na południu Francji, gdzie mieszkała Calment. Jego badania były wspierane przez gerontologa Valeriego Nowoselowa.
– Analiza wszystkich tych dokumentów doprowadziła mnie do wniosku, że córka Jeanne Calment, Yvonne, przejęła tożsamość swojej matki – powiedział Zak w rozmowie z AFP.
Według oficjalnych dokumentów, córka Calment zmarła w 1934 roku. Jednak Zak uważa, że zmarła matka, a Yvonne „pożyczyła jej tożsamość, by nie płacić podatku od spadku”. Jego zdaniem Calment w momencie śmierci miała 99 lat.
Nowoselow powiedział, że zawsze miał wątpliwości co do wieku Calment. Jego zdaniem kobieta była w stanie siedzieć bez wsparcia i nie miała żadnych oznak demencji.
Francuski demograf i gerontolog Jean-Marie Robine stwierdził natomiast, że „nigdy nie miał wątpliwości co do autentyczności dokumentów”.
Teraz zostanie przeprowadzona ekshumacja ciał Jeanne i Yvonne Calment w celu określenia ich wieku. Jeśli rekord Calment zostanie anulowany. Nową rekordzistką zostanie Amerykanka Sarah Knauss. Gdy zmarła w 1999 roku, miała 119 lat.
źródło: www.rp.pl