Zgodnie z opinią biegłych podejrzana o zabójstwo 17-latka może odpowiadać przed sądem. Decyzja zapadła po przeprowadzeniu jednorazowego badania nastolatki. Nastolatkowie przyznali się do winy. Ze względu na wiek grozi im maksymalnie 25 lat więzienia

Jak poinformowała zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu prok. Beata Starzecka, do prokuratury wpłynęła opinia zespołu biegłych: dwóch psychiatrów i psychologa w sprawie Dżesiki. Ich zdaniem dziewczyna w chwili popełnienia zarzucanego jej czynu była poczytalna i mogła pokierować swoim postepowaniem. Może też odpowiadać przed sądem.

Nastolatka i Sebastian K. są podejrzani ws. zabójstwa: chłopak miał uderzyć ofiarę co najmniej 15 razy siekierą w głowę, a dziewczyna miała go do tego namówić. Zwłoki porzucili w rowie w pobliżu domu ofiary.

Biegłym w przypadku Dżesiki wystarczyło jednorazowe badanie, aby ocenić stopień jej poczytalności w chwili dokonania czynu. Natomiast w przypadku 17-letniego Sebastiana K. biegli zawnioskowali o obserwację psychiatryczną w warunkach zamkniętych, uznając, że jest konieczna do uzyskania pełnego i ostatecznego rozpoznania jego stanu psychicznego i wydania opinii w tej sprawie.

Na wniosek prokuratury sąd w ubiegłym tygodniu nieprawomocnie wyraził zgodę na taką obserwację, która potrwa 4 tygodnie i może zostać przedłużona na wniosek biegłych. Byłaby ona przeprowadzona w warunkach szpitalnych aresztu śledczego.

Obojgu za zabójstwo grozi maksymalnie 25 lat pozbawienia wolności, ponieważ są to osoby młodociane, a w takim przypadku nie orzeka się najwyższej kary za zabójstwo, czyli dożywotniego pozbawienia wolności.

Do zabójstwa doszło w kwietniu br. w Słonnem koło Dubiecka (Podkarpackie). Podczas imprezy alkoholowej w domu konkubenta matki Dżesiki, z udziałem obojga nastolatków i Wojciecha P., mężczyzna miał zaczepiać dziewczynę i niewłaściwie się zachować wobec niej. Doszło do bójki między nim a Sebastianem K. Wówczas Dżesika – jak ustalono w śledztwie – pobiegła do piwnicy po siekierę, którą dała Sebastianowi i namówiła do zabójstwa. Chłopak co najmniej 15 razy uderzył mężczyznę w głowę, czym spowodował jego śmierć.

Jak ustalono w śledztwie Wojciech P. doznał licznych ran ciętych głowy, szyi, klatki piersiowej i pleców.

Później podejrzani mieli przykryć zwłoki prześcieradłem, ułożyć je na taczkach i wywieźć w okolice domu ofiary. Tam porzucili je w przydrożnym rowie. Po powrocie do domu zmyli ślady krwi z taczek, siekiery i z mieszkania.

Prokuratura postawiła Sebastianowi zarzut zabójstwa poprzez działanie wspólnie i w porozumieniu z Dżesiką i co najmniej 15-krotne uderzenie w głowę siekierą Wojciecha P. Zaś Dżesika podejrzana jest o nakłonienie Sebastiana do odebrania życia Wojciechowi P. przy użyciu siekiery oraz o działanie z nim wspólnie i w porozumieniu.

W czasie przesłuchania oboje przyznali się do zarzucanych im czynów. Podczas wizji lokalnej opisali dokładny przebieg wydarzeń. Wizja potwierdziła ustalenia prokuratury.

Źródło: onet.pl/PAP

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]