31-latek awanturował się, pluł na pasażerów oraz kontrolerów w trójmiejskiej SKM-ce strasząc, że jest zakażony koronawirusem. Grozi mu 8 lat więzienia
7 kwietnia 2020

Do zdarzenia doszło w sobotę, 4 kwietnia. Jak poinformowała rzeczniczka KMP w Gdańsku st. asp. Karina Kamińska, policjanci otrzymali zgłoszenie, że podróżujący pociągiem Szybkiej Kolei Miejskiej mężczyzna grozi współpasażerom oraz kontrolerom biletów. Mówił, że jest nosicielem SARS-Cov-2.
– Najpierw mężczyzna wulgarnie zwracał się do jednej z pasażerek, na co zareagowali kontrolerzy biletów. Wywiązała się awantura. Agresywny 31-latek zaczął krzyczeć, pluć na pasażerów i naruszać ich nietykalność cielesną. Straszył, że jest zarażony koronawirusem – relacjonowała st. asp. Kamińska.
Na miejsce przyjechali policjanci. Zachowując wszelkie środki ostrożności, zatrzymali 31-latka. Mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania. Tam okazało się, że nie ma żadnych objawów wskazujących na to, że choruje na COVID-19. Awanturnik trafił do celi.
– 31-latek odpowie za stworzenie sytuacji, która wywołała przekonanie o istnieniu zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania reakcji służb dbających o bezpieczeństwo, kierowania gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej. Wszystkich tych czynów dopuścił się z pobudek chuligańskich – przekazała rzeczniczka KMP w Gdańsku.
Dodała, że za popełnione przestępstwa grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policjanci zwrócili się do prokuratora, aby złożył wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
Źródło: www.interia.pl