Policjanci z Łodzi zatrzymali patostreamera, który prowadził transmisję z pobicia swojego znajomego. 27-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności
11 marca 2019
W sprawę zaangażowali się policjanci z II Komisariatu KMP w Łodzi. Pokrzywdzony doznał m.in. rozcięcia głowy i innych obrażeń.
Późnym wieczorem, 6 marca 2019 roku, policjanci pełniący dyżur na stanowisku kierowania KMP w Łodzi odebrali kilka telefonów dotyczących transmisji internetowej, podczas której jeden z mężczyzn miał okładać drugiego butelką po całym ciele. Zgłaszający informowali, że bity mężczyzna krwawi i grozi mu realne niebezpieczeństwo.
Policjanci bardzo szybko, bo już po około 7 minutach, wytypowali autora nagrania i dotarli pod drzwi jego mieszkania. Próby wejścia do środka zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ nikt nie otwierał drzwi. Jednocześnie z wnętrza pomieszczenia nie dochodziły odgłosy, które mogłyby świadczyć o mającej mieć miejsce awanturze.
Policjanci starali się uzyskać informacje od sąsiadów. Z relacji jednego z lokatorów wynikało, że przed chwilą w jednym z mieszkań faktycznie doszło do pobicia. Relację z tego zdarzenia publikował na żywo sam sprawca będący lokatorem budynku. Stróże prawa zabezpieczyli nagranie umieszczone w sieci i ustalili dane pokrzywdzonego, który jeszcze przed przyjazdem policjantów trafił do szpitala. Niestety jak wynika z dotychczasowych ustaleń, niezwłocznie po opatrzeniu wyjechał najprawdopodobniej do innego miasta.
Funkcjonariusze zatrzymali 27-letniego podejrzanego. Przeprowadzono oględziny mieszkania i zabezpieczono wszystkich dowodów. Policjanci próbują również dotrzeć do pokrzywdzonego.
źródło: www.policja.pl