Policjanci z Urszulina (woj. lubelskie) zatrzymali samochód do rutynowej kontroli. Ich uwagę zwróciły zaparowane tylne szyby auta…
17 sierpnia 2017
Po zajrzeniu do środka doznali szoku – na tylnym siedzeniu ujrzeli… cielaka. Kierowca tłumaczył, że nie miał jak przetransportować zwierzęcia, dlatego musiał zapakować go do auta.
Mundurowi pokrzyżowali mu jednak plany, zabraniając dalszej jazdy z takim pasażerem. Mężczyzna za nieprzepisowe przewożenie zwierząt został ukarany mandatem karnym, a dalszą podróż z cielakiem musiał kontynuować pieszo.