Dla życia porwanej osoby decydujące są pierwsze minuty po uprowadzeniu, bo sprawcy są wówczas najbardziej zdesperowani. Aby przeżyć, najlepiej jest wykonywać ich polecenia.

Kiedy bandyci zaczynają mówić o pieniądzach, zakładnik powinien powątpiewać, czy rodzina będzie w stanie sprostać ich żądaniom. Okazały dom może być przecież obciążony hipoteką, samochody mogą pochodzić z leasingu, a prowadzona przez rodzinę osoby uprowadzonej firma może być kredytowana przez bank. Takie przedstawienie stanu majątkowego ułatwia pertraktacje z porywaczami, a rodzina ma szanse na szybkie zgromadzenie mniejszego okupu.

  • Jedną z najgłośniejszych tego typu spraw w świecie wielkich pieniędzy było porwanie w 1971 roku Theo Albrechta, współzałożyciela niemieckiej sieci supermarketów Aldi. Zaginiony w tajemniczych okolicznościach miliarder odnalazł się po 17 dniach. Został zwolniony przez porywaczy po wpłaceniu gigantycznego okupu. Brat porwanego Karl Albrecht przekazał porywaczom 7 mln marek. Był to wówczas największy okup, jaki zapłacono w historii RFN.
  • Dla okupu został również porwany jeden z najbogatszych Bułgarów Kiro Kirow. W 2009 roku 70-letni wówczas milioner zniknął bez wieści na kilkanaście dni ze swojej willi  położonej pod Sofią. Kirow był regionalnym przedstawicielem 80 znanych światowych firm, m.in. Komatsu, Bosch, Honda, Dynapac. Porywacze początkowo żądali 620 tys. euro okupu. Ostatecznie wolność bogatego Bułgara kosztowała rodzinę milion euro.
  • W latach 70. ubiegłego wieku jedną z głośniejszych spraw porwania dla okupu było uprowadzenie wnuka amerykańskiego miliardera Johna Paula Getty’ego, który fortuny dorobił się w przemyśle naftowym, a swego czasu był uznawany za najbogatszego człowieka na świecie. Niedługo po porwaniu rodzina 17-letniego wówczas chłopca otrzymała żądanie wypłaty 17 mln dolarów okupu. Porywacze, by uwiarygodnić sprawę, przysłali kosmyk włosów i obcięte ucho dziedzica fortuny. Sprawa, a szczególnie niechęć do wypłacenia okupu przez seniora rodu, podzieliła klan Gettych. Ostatecznie rodzina zapłaciła około 3 mln dolarów, z czego 2,2 mln dziadek pożyczył na procent synowi na okup za własnego wnuka.

Szacuje się, że gangi przestępcze zarabiają do 500 mln dolarów rocznie w związku z porwaniami dla okupu. Najwięcej, aż 75 proc. uprowadzeń, ma miejsce w Ameryce Łacińskiej, 15 proc. w Azji, ponad 5 proc. w Europie.

Jolanta Walewska

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]