Pozornie małżeństwo idealne. Tymczasem mąż oczekiwał eksperymentów w sypialni. Żona była innego zdania. Wreszcie ukarała niepokornego mężczyznę

Wszyscy znajomi z zazdrością spoglądali na ich małżeństwo. Dzieci odchowane, a oni wyglądali na o wiele młodszych, niż wskazywał pesel w dowodzie osobistym. Grażyna była wyjątkowo piękna i atrakcyjna. O Piotrze kobiety mówiły – przystojniak.

Małżeństwo idealne? Niestety nie! W czym więc tkwił przysłowiowy haczyk? Otóż Piotr, pomimo że miał piękną żonę i bardzo ją kochał, lubił zabawić się na boku. Co prawda małżonka nigdy nie przyłapała go na gorącym uczynku, ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że musi być czujna. Pewne rzeczy nie dawały jej spokoju. Najbardziej niepokoiły ją rozmowy z mężem. Wielokrotnie dawał jej do zrozumienia, że powinni spróbować czegoś nowego…

– Przecież wiesz, że kocham cię, ale poznaliśmy się, jak byliśmy tacy młodzi. To chyba nienormalne przez całe życie być tylko z jedną osobą w łóżku – Piotr nieśmiało zaczynał rozmowę.

– Nie ma mowy, na tym polega udane małżeństwo. Nie wybaczyłabym zdrady – ucinała tego typu rozmowy i starała się mężowi wynagrodzić konserwatywne poglądy. W łóżku była jak gorąca i namiętna kocica. Pomimo tego coś jej podpowiadało, że Piotrowi to nie wystarcza. Widziała, jak patrzy na inne kobiety, pożera je wzrokiem i na pewno wyobraża sobie je nagie.

Namowy męża stawały się coraz bardziej natarczywe.

– Chyba przechodzę kryzys wieku średniego, krew się we mnie gotuje, jak patrzę na te zgrabne ciałka. Tym bardziej że one są takie bezwstydne, chodzą po ulicy prawie nago – komentował podczas spaceru. Niby miał to być żart, ale Grażyna wiedziała swoje. W każdym dowcipie jest ziarnko prawdy.

Na jednej z imprez Piotr ciągle biegał za koleżanką z pracy, nadskakiwał jej, dużo z nią rozmawiał. Grażyna czuła się porzucona i samotna. Przy nadarzającej się okazji zrobiła mężowi małą awanturę, oczywiście dyskretnie – tak, by nikt nie zauważył.

– Kochanie, nie przesadzaj, lepiej zobacz, jakim wzrokiem na ciebie patrzy tamten facet. Możesz go poderwać, nie będę się gniewał.

Takie słowa bardzo ją zabolały, coś w niej pękło i bez ogródek oznajmiła, że jeśli jeszcze raz zbliży się do tej laski, to z nimi koniec…

Jak zakończyły się małżeństwie perypetie państwa Bojarskich czytaj w najnowszym „Detektywie – Wydanie Specjalne” 4/2018 pt. „W szponach miłości”.

Więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz  w najnowszym kwartalniku „Detektyw Wydanie Specjalne” nr 4/2018 w sprzedaży od 4 grudnia 2018 roku, a także w wersji elektronicznej do kupienia TUTAJ oraz w wersji do słuchania dostępnej TUTAJ.