Prawo jazdy zdawała 32 razy. Dokumentem cieszyła się krótko, ponieważ uprawnienia straciła już po 14 dniach, prowadząc pod wpływem alkoholu
12 kwietnia 2018
Egzamin na prawo jazdy zdawała 32 razy. Dokumentem nacieszyła się równe 2 tygodnie. Po tym czasie wsiadła za kółko pod wpływem alkoholu i nie stosując się do znaków drogowych, przekroczyła dozwoloną prędkość. Kontrola drogowa skończyła się… odebraniem z trudem zdobytego dokumentu.
Wydawało się, że będzie to rutynowe zatrzymanie do kontroli drogowej. Uwagę policjantów ze żnińskiej drogówki zwrócił samochód, za kierownicą którego siedziała 31-letnia kobieta. Według pomiarów przekroczyła ona dopuszczalną prędkość o 23 km/h. Kontrola zapewne skończyłaby się klasycznym mandatem, gdyby nie fakt, że funkcjonariusze wyczuli od kobiety alkohol. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jednocześnie, kierująca z rozbrajającą szczerością przyznała, że zdobycie prawa jazdy kosztowało ją sporo czasu i pieniędzy, ponieważ podchodziła do egzaminu 32 razy. Co więcej, dokument uprawniający do prowadzenia pojazdów uzyskała 14 dni temu. I właśnie tyle czasu mogło się nim nacieszyć. Kobieta straciła prawo jazdy, a ponadto grozi jej kara nie tylko za przekroczenie prędkości, ale także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i grzywna, a w najgorszym przypadku – 2 lata pozbawienia wolności.