Długość:
2 godziny 45 minut
Czyta:
Maciej Kowalik
Autor:
Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita
cena
6,60 zł
Magazyn kryminalny „Detektyw Wydanie Specjalne” – tylko prawdziwe historie
Wydanie numer 2 z 2018 roku zatytułowane „Psychopaci są wśród nas” a w nim najlepsze teksty do posłuchania.
Diabły w ludzkiej skórze
– Ty psycholu!
– Ty wariacie!
– Pokręciło ci się w głowie?
Ile to razy w dzieciństwie albo w dorosłym życiu zdarzyło nam się tak do kogoś powiedzieć… Najpewniej w żartach i do osób, z którymi mieliśmy czy mamy nadzwyczaj bliskie relacje. Tymczasem nie ma z czego żartować, bo psychopaci są wśród nas. I są to bardzo niebezpieczni ludzie.
W wydaniu:
Za wszystko była jakaś kara. Ciocia była wredna, taka była od początku, a dobrze traktowała tylko swoje dzieci. Nie było moim zdaniem powodu, żeby nas bić. Zabrała ją policja, to dobrze, bo wtedy ja miałam dużo krzywdy i ona chciała, żebyśmy byli u niej. Nie chcieliśmy u niej być. Mi się w nocy śni to, co ona nam robiła. Wujek bił pasem, a limo zrobiła mi ciotka, z pięści.
Sylwia T. obudziła się w ciasnej sali na stole operacyjnym. Nie pamiętała, jak się na nim znalazła. Na lewej łydce miała założony opatrunek, a całą kończynę przeszywał ostry ból. Dopiero gdy do pomieszczenia wszedł Gustav z czarującym uśmiechem i chirurgiczną maską zsuniętą na szyję, przypomniała sobie o romantycznym rejsie, na jaki zaprosił ją szwedzki lekarz. Gustav nie pozbywając się pogodnego uśmiechu i łagodnego spojrzenia, chwycił z przybornika stojącego obok Sylwii nożyczki i rozciął jej opatrunek. Następnie chirurgicznymi kleszczami zaczął szarpać i wyrywać jej ścięgno Achillesa. Kobieta wrzeszczała i wiła się z bólu, a po chwili ponownie straciła przytomność. – Kochanie miałaś wypadek. Muszę dokończyć zabieg – szeptał czule.
W nadmorskim kurorcie wybuchła panika. Kobiety bały się wieczorami wychodzić z domów, by nie paść ofiarą nieuchwytnego gwałciciela. Rodzice nie wypuszczali swoich nastoletnich córek bez opieki. Mieszkańcy i licznie przybywający do Świnoujścia wczasowicze byli przerażeni. O wampirze pisały lokalne media, dla których jego tropienie było tematem na pierwsze strony gazet. Wszyscy spodziewali się, że znowu zaatakuje. Nikt nie wiedział gdzie i kiedy.
„Chemik” składał się z wody (najczęściej kranówki), zmieszanej z różnego rodzaju środkami czyszczącymi, m.in. płynem do mycia toalet. Nie obowiązywały ścisłe proporcje ani reżim sanitarny… „Chemika” nie preparowano w laboratorium. Sposób produkcji był nadzwyczaj prosty: zlewano jak leci wszystkie zgromadzone składniki do jednego pojemnika i potrząsano nim energicznie w celu „przegryzienia się” składników. Potem koktajlem można już było częstować tych, którzy zasłużyli sobie na specjalne traktowanie. Odmowa wypicia nie wchodziła w rachubę.
Gwałcił i mordował. Jego ofiarami były kobiety w wieku od 36 do ponad 80 lat, a także zwierzęta. Nigdy nie okazał skruchy. Nie przeprosił za swoje zbrodnie. Był bezwzględny i brutalny, dlatego media nazwały go „Wampirem”. To określenie bardzo mu się nie podobało, bo przecież wampir pije krew, a on tego nie czynił. Czuł się oburzony do tego stopnia, że siedząc już za kratkami, wytoczył proces jednej z rozgłośni radiowych. Żądał od niej pół miliona złotych zadośćuczynienia.
Magda zrezygnowana usiadła na twardym łóżku. Spojrzała w zakratowane okno i znieruchomiała na długie minuty. Nie musiała niczego udawać. W celi była sama. Kiedy aresztantki dowiedziały się, za co trafiła do więzienia, wpadły w panikę i żądały przeniesienia. Myśli kobiety krążyły wokół jednego pytania: czym zawiniła, że spotkał ją taki los?
W pierwszych dniach lutego 1934 roku wśród mieszkańców Lwowa zapanowało niecodzienne poruszenie i niepokój. W różnych miejscach w centrum miasta mieszkańcy znajdowali poćwiartowane ludzkie szczątki. Na jednym z fragmentów ciała wyraźnie zarysowywał się kształt damskiej pończochy przybrudzonej strupami zakrzepłej krwi.
Andrzej B. nie znosił sprzeciwu. Taki już był. Tak prowadził firmę, w ten sposób układał sobie życie prywatne. Gdy poznał Beatę, oczekiwał od niej absolutnego podporządkowania. W zamian za zupełne oddanie zaoferował jej życie na najwyższym poziomie. Miała zapewnione luksusowe utrzymanie i liczne rozrywki. Nie miała tylko jednego – możliwości wyjścia z tego układu…