Przestępcę może zdradzić najmniejszy detal znaleziony na miejscu zbrodni. Uważaj, gdzie przystawiasz ucho…
13 marca 2019
Do śladów często widywanych na miejscu przestępstwa należą… odciski małżowiny usznej. Budowa ucha każdego człowieka jest tak indywidualna jak linie papilarne, dlatego pozwala na jednoznaczne określenie tożsamości.
A jak to się dzieje, że ucho zostawia jakikolwiek ślad? Otóż skóra małżowiny usznej człowieka pokryta jest wydzieliną łojową z niewielką domieszką potu oraz z cząstkami woskowiny, która pięknie się trzyma powierzchni drzwi.
Metoda identyfikacji człowieka na podstawie śladu małżowiny usznej to otoskopia kryminalistyczna.
W Polsce 88% tego rodzaju śladów jest zabezpieczeniem podczas oględzin miejsca kradzieży z włamaniem. W 96% przypadków ślady takie ujawniano na przeszkodach pokonywanych przez sprawców – drzwiach i oknach. Skąd odciski ucha na miejscu przestępstwa? Zostawiają je np. podsłuchujący złodzieje. Chcąc okraść czyjeś mieszkanie, przestępcy zadziwiająco często upewniają się w ten sposób, czy w środku nikogo nie ma. Niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że ucho musnęło drzwi czy szybę balkonową. Ale to muśnięcie wystarczy śledczym jako materiał dowodowy.