Młynarza kaleczyli najpierw drutem kolczastym, potem przypalali go żarem z papierosów i rozgrzanym do czerwoności pogrzebaczem
28 maja 2020
Mężczyzna wył z bólu, błagał o litość, płakał i raz po razie zaklinał się, że nie ma ani skarbów, ani żadnych pieniędzy. Po godzinnych torturach ustąpili, zostawiając skrępowanego mężczyznę w stanie prawie agonalnym.
Wieś Pajtuny położona jest kilkanaście kilometrów od Olsztyna. Z drogi prowadzącej do gminnej wsi Purda nie widać jednak pięknie położonego nad rozlewiskiem rzeki Kośna przedwojennego młyna wodnego. Trzeba zjechać boczną drogą i dopiero po minięciu zagajnika naszym oczom ukaże się widok jak z klasycznego landszaftu. Pośrodku malowniczego krajobrazu dominuje majestatyczna budowla z murem pruskim, odnowiona w ostatnich latach przez obecnego właściciela.
W tej malowniczej scenerii kilkadziesiąt lat temu doszło do dramatu, który dla „Detektywa Extra”, w tekście „Rabusie zawinili, Cyganów posadzili” opisał Maciej Piast.
Ten i wiele innych wciągających materiałów kryminalnych znajdziesz w najnowszym kwartalniku „Detektyw Extra” nr 2/2020 w sprzedaży od 21 kwietnia 2019 roku, a także w wersji elektronicznej do kupienia TUTAJ oraz w wersji do słuchania dostępnej TUTAJ.