Spędziła 7 lat w niewoli u człowieka, który bił ją, torturował, gwałcił i trzymał w drewnianej trumnie. Uciec stamtąd pomogła jej żona oprawcy
19 sierpnia 2018

Gdy Cameron Hooker zajął miejsce dla oskarżonych, przyznał się do porwania dziewczyny i opisał swoje fantazje na punkcie posiadania niewolnic. Starał się zyskać sympatię przysięgłych, tłumacząc im, że Colleen cierpiała na skutek odstawienia nadużywanych przez siebie środków odurzających, a on tylko jej w tym pomógł, w wyniku czego ona się w nim zakochała. Opowiedział, jak natknął się w gazecie na kontrakt niewolniczy i jak potem kłamał dziewczynie o nieistniejącej spółce. Zapewniał, że Colleen zgadzała się na wszystkie stosunki płciowe, jak również na robienie jej zdjęć.
Na dowód, że dziewczyna była do nich przywiązana, ujawniono 29 połączeń telefonicznych wykonanych od niej do Hookerów, w tym jeden trwający ponad godzinę. Hooker twierdził, że jego żona Janice była o nich zazdrosna i to skłoniło ją do wydania go policji oraz do kłamstw na jego temat.
Adwokat oskarżonego, Roland Papendick przedstawił w sądzie stos listów, które pisała Colleen do Camerona, w których wyrażała swoją miłość do niego oraz wykazywała chęć posiadania z nim dzieci. Colleen zapytana o te listy w sądzie odpowiedziała, że zupełnie o nich zapomniała. Twierdziła, że Cameron kazał jej je napisać i ona zrobiła to ze strachu przed nim. Przyznała również, że im częściej mówiła mu, że go kocha, tym lepiej ją traktował.
Po pięciu tygodniach procesu ława przysięgłych udała się na naradę. Ustalenie werdyktu zajęło jej sześć dni. 31 października Cameron Hooker został uznany za winnego dziesięciu z szesnastu stawianych mu zarzutów, w tym porwania, gwałtu oraz innych przestępstw seksualnych. Kiedy odczytywano werdykt, na twarzy oskarżonego nie drgnął nawet ani jeden mięsień. 22 listopada skazano go łącznie na 104 lata pozbawienia wolności. Jego adwokat natychmiast złożył apelację, która została jednak odrzucona.
Na konferencji prasowej Colleen Stan była zadowolona, że jej oprawca nie skrzywdzi już więcej żadnej kobiety. Dziewczyna znalazła pracę, poszła na terapię i uczęszczała do szkoły rachunkowości. Wyszła za mąż, urodziła dziecko, ale potem się rozwiodła.
Jej córka uważa ją za odważną i silną kobietę. Obecnie wspiera pewną organizację, która pomaga maltretowanym kobietom i czasami ostrzega młodych ludzi przed niebezpieczeństwami związanymi z jazdą autostopem. Janice Hooker nadal mieszka w Kalifornii, ale pod zmienionym nazwiskiem. Nie utrzymuje żadnych kontaktów z Colleen.
Cameron Hooker odbywa karę w kalifornijskim więzieniu stanowym w Corcoran. 16 kwietnia 2015 roku odrzucono jego pierwszy wniosek o zwolnienie warunkowe. Kolejny będzie mógł złożyć dopiero w 2030 roku.
Jarosław Szklarek