ARCHIWALNE WYDANIE

12/2019 (400)

SPIS TREŚCI

Od redakcji

W dniu swoich urodzin, w maju 2008 roku, Dorota K. zastrzeliła swojego męża, który – wedle jej wyjaśnień – od dłuższego czasu znęcał się nad nią. Zapadł surowy wyrok – 25 lat pozbawienia wolności. To był głośny proces, w jego trakcie wielokrotnie głos zabierali przedstawiciele stowarzyszeń broniących praw ofiar przemocy domowej. – Być może gdyby państwo udzieliło jej wcześniej pomocy, nie doszłoby do tego dramatu – podkreślano. W 2013 roku kobieta wyszła na roczną przepustkę. Wkrótce potem zaginął po niej ślad. Za pomoc w jej schwytaniu wyznaczono nagrodę 10 tys. zł. W październiku 2019 roku, w ramach europejskiej akcji „Zbrodnia nie ma płci”, sporządzono listę najbardziej poszukiwanych przestępców Europy. W ten niekonwencjonalny sposób Europol chciał przypomnieć o najgroźniejszych uciekinierach z jednoczesną prośbą o pomoc w ich zatrzymaniu. Wśród 21 poszukiwanych nasz kraj „reprezentowała” Dorota K. Na efekty policyjnych działań nie trzeba było długo czekać. Do policji zaczęły spływać informacje o miejscu pobytu kobiety. Dzięki „dynamicznej wymianie informacji” z niemiecką policją, zaledwie w kilka dni po opublikowaniu zdjęć poszukiwanych, Polkę zatrzymano za naszą zachodnią granicą. Pomimo zmian w wyglądzie, posługiwania się podrobionymi dokumentami, częstych zmian miejsca pobytu, budowania nowej tożsamości w lokalnej społeczności, w której się ukrywała, szybko namierzyli ją policyjni detektywi. Po 6 latach od ucieczki pani K. jest znowu za kratkami. Jak widać, takie spektakularne akcje, mają sens!

Krzysztof Kilijanek