Nie zapomnij o paragonie - Krzysztof Kilijanek
Marcowa kronika kryminalna - Monika Frączak
Diabeł wcielony - Roman Bartosiak
Operacja nieboszczyk - Jerzy Blaszyński
Sekret portretu księcia - Paweł Pizuński
Cztery dni, trzy zbrodnie - Leon Madejski
Odsiadka za niewinność? - Laura Smokowicz
Skandaliści ze Świętej Księgi - Marcin Wojciechowski
Pitaval uliczny cz. 2 - Stanisław Milewski
Grabarz z Balerno - Konrad Szymalak
Czworonożny przyjaciel - Dariusz Gizak
Zastępcy Anioła Stróża - Tadeusz Wójciak
Amerykański prezydent Benjamin Franklin mawiał, że w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki. Przeciętny Polak często przypomina sobie o tym pod koniec kwietnia, kiedy upływa termin składania deklaracji PIT. Niestety, od płacenia danin fiskusowi nie uda się uciec! Nie jest to żadnym pocieszeniem, ale obciążenia fiskalne są stare jak świat… W starożytnym Egipcie ich poborem zajmowali się wysłannicy faraona: rolnicy musieli oddawać część zbiorów, rzemieślnicy dzielili się swoimi wyrobami, przez pewien okres istniał nawet podatek od oliwy używanej do smażenia. W Polsce pierwsze podatki nakładał na pewno Mieszko I i były one przeznaczone głównie na utrzymanie żołnierzy. Dzisiaj z pieniędzy tych finansuje się mnóstwo rzeczy: oświatę, opiekę zdrowotną, wojsko, świadczenia socjalne… Ta lista jest bardzo długa. Problem w tym, że nie wszyscy płacą stosowne należności. O ile ściągalność podatku dochodowego od osób fizycznych nie nastręcza większych problemów, o tyle z podatkiem VAT nie jest to już takie proste. Niektórzy przedsiębiorcy próbują ominąć obowiązujące przepisy, ukrywają część dochodów, powiększając tzw. szarą strefę gospodarki. Walka z tym nie jest prosta… ale przecież każdy z nas może przeciwdziałać temu zjawisku. Wystarczy prosta rzecz – wszędzie tam, gdzie za cokolwiek płacimy, powinniśmy prosić o paragon fiskalny. Dzisiaj prawie wszyscy przedsiębiorcy powinni posiadać kasy fiskalne. Od wielu lat Ministerstwo Finansów przekonuje podatników, że żądanie paragonu przy wszelkiego rodzaju zakupach jest nie tylko w interesie budżetu państwa, ale i nas samych, bo mamy szansę reklamować zły towar lub usługę. Skoro podatków nie da się uniknąć, to przynajmniej dbajmy o to, aby nie było równych i równiejszych w ich płaceniu. Więc tam, gdzie masz do tego prawo, bierz zawsze paragon. Nie krępuj się, to także w twoim interesie!
Krzysztof Kilijanek