Jarosław G. decydował, czy kobieta należy do niego. Jeśli mu się sprzeciwiła, karał ją obcięciem włosów, a domniemanych kochanków próbował zabić
27 listopada 2018
W sali rozpraw siedzą naprzeciw siebie. Jarosław G. jest oskarżonym, Małgorzata N. oskarżycielką posiłkową. On lat 39, muskularny, widać, że dużo czasu spędza w siłowni. Z zawodu technik elektryk, ale pracuje dorywczo. Ona drobna, ładna, w spódniczce przed kolana, obcisłym sweterku. Wygląda na młodszą, niż wskazuje metryka.
On często się wzrusza, kilka razy zapłakał. Ona, jego była konkubina, patrzy na oskarżonego zimno, czasami reaguje na jego wyjaśnienia ironicznym uśmiechem.
Jarosław G. jest oskarżony o kilka przestępstw. Wszystkie zdarzyły się w ciągu jednej doby, w lipcu 2015 roku, w Warszawie. O szczegółach dowiesz się z reportażu Heleny Kowalik pt. „Szabla w dłoń, kochanka goń” na łamach grudniowego wydania miesięcznika „Detektyw”
Więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz w najnowszym miesięczniku „Detektyw” nr 12/2018 w sprzedaży od 13 listopada 2018 roku, a także w wersji elektronicznej do kupienia TUTAJ oraz w wersji do słuchania dostępnej TUTAJ.