Jeśli nic o nim nie wiesz, koniecznie to przeczytaj! Poznaj „Szatana”. W ostatnim czasie to jedno z największych zagrożeń w internecie
28 lipca 2019
Szybko się rozprzestrzenia i skutecznie blokuje cenne dane na komputerze ofiary. Specjaliści z odkryli właśnie nowy wariant tego szkodnika, który jest jeszcze bardziej niebezpieczny. Oto „Szatan”, jedno z największych zagrożeń w sieci.
Szkodnik o nazwie „Satan” (pol. „Szatan”) nie jest co prawda niczym nowym. Powstał w 2017 roku i od tamtej pory był stale udoskonalany. Teraz analitycy z laboratorium FortiGuard firmy Fortinet odkryli nowe ataki opierające się właśnie na tym programie.
Czym jest „Szatan”?
To jeden z najgroźniejszych szkodników ransomware, a więc oprogramowania, które ma za zadanie szyfrować pliki na komputerze ofiary. Program początkowo niezauważenie dostaje się do urządzenia i wykorzystując liczne luki w sieciach publicznych i zewnętrznych rozprzestrzenia się na kolejne maszyny.
Cyberprzestępcy korzystający z „Szatana””, w zamian za kod deszyfrujący istotne dla nas dane, żądają okupu wypłaconego najczęściej w postaci kryptowaluty. Bez niego odblokowanie plików zazwyczaj jest bardzo trudne lub wręcz niewykonalne. W taki przypadku ratunkiem może okazać się posiadanie kopii zapasowej.
Nowy „Szatan” jest jeszcze groźniejszy
Specjaliści z Fortinet odkryli, że zagrożenie wróciło i jest teraz jeszcze silniejsze niż wcześniej. Szkodnik potrafi działać na komputerach z systemami Windows i Linux i wykorzystuje jeszcze większą podatność tych urządzeń na ataki.
„Szatan” poza szyfrowaniem danych ofiary, skanuje także programy zainstalowane na komputerze. Prawdopodobnie zbiera w ten sposób statystyki, które będzie mógł wykorzystać później w kolejnych atakach. Może być bowiem łatwo aktualizowany przez cyberprzestępców, którzy chcą wykorzystać go do ataku na konkretne aplikacje.
Poza tym, nowy wariant „Szatana” wykorzystuje moc obliczeniową komputera do wydobywania kryptowaluty wbrew woli, a często nawet wiedzy jego właściciela. Negatywnym skutkiem tego procesu jest szybsze zużywanie się podzespołów, zwłaszcza procesora oraz ogromny pobór energii elektrycznej i w rezultacie wyższe rachunki za prąd.
źródło: gazeta.pl