To było osiem ciosów 20-centymetrowym nożem. Dwa (w serce i szyję) okazały się śmiertelne. Sprawca nie pamięta momentu zabójstwa. Zapadł wyrok

Tragedia wydarzyła się w październiku 2017 roku w małej wsi Pietraszki niedaleko Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie). W domu Wojciecha F. oraz jego partnerki trwała w najlepsze libacja, w której uczestniczył również znajomy pary.

Gdy gość wyszedł, pomiędzy domownikami doszło do awantury. 40-latek zaczął bić i kopać kobietę. Później chwycił za nóż i zadał jej osiem ciosów. Jak ustalił biegły sądowy, sześć ciosów było powierzchownych, dwa – w serce i szyję – okazały się śmiertelne. Partnerka Wojciecha F. zmarła na miejscu.

We wtorek, 26 lutego, zapadł wyrok. Wojciecha F. skazano na 15 lat więzienia. Według sądu, choć oskarżony jest osobą zdrową, to uzależnioną od alkoholu. W uzasadnieniu wyroku zaznaczono, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości, bo sam się do niej przyznał. 40-latek utrzymywał jednak, że nie pamięta momentu zabójstwa. Gdy się ocknął, zobaczył na podłodze ciało konkubiny z nożem wbitym w szyję. Poza zeznaniami oskarżonego – jak powiedział sędzia – wszystkie dowody i świadkowie również wskazują na winę Wojciecha F. Zdaniem sądu mężczyzna działał z bezpośrednim zamiarem dokonania zabójstwa.

Orzeczenie nie jest prawomocne.