Według specjalistów od uzależnień, poszczególne gry hazardowe mają różny potencjał uzależniający – najbardziej zagrożone są osoby grające na automatach o niskich wygranych oraz bywalcy kasyn. Kolorowe maszyny ustawione w niepozornych punktach przez wiele lat były w Polsce niemal na wyciągnięcie ręki.

One też najbardziej uzależniają, zwłaszcza że chodzi o małe wygrane. A im wygrana mniejsza, tym mniejszy dyskomfort związany ze strachem w razie przegranej. W największej grupie ryzyka są samotni mężczyźni w wieku około 30 lat, mieszkający w dużych miastach. Pierwsze przejawy uzależnienia często pojawiają się już w wieku młodzieńczym. Kobiety wpadają w sidła hazardu nieco później, mniej więcej w połowie swojego życia. Kiedy poddają się leczeniu, siedzą już po uszy w długach, z ryzykiem popełnienia samobójstwa i często mają za sobą czyny przestępcze, popełniane w celu zdobycia środków do gry. Około 30 procent hazardzistów jest także uzależnionych od alkoholu lub narkotyków.

Nawet do 50 procent hazardzistów ma problemy z depresją, przejawiające się złym nastrojem lub brakiem zainteresowania czymkolwiek.

25 procent hazardzistów, którzy zgłosili się na leczenie, próbowało wcześniej popełnić samobójstwo. Szczególnie niepokojące jest to, że u ponad 90 procent osób uzależnionych od hazardu stwierdzono zaburzenia osobowości.

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]