Zapewne do końca życia pewien 37-latek z Małopolski będzie żałował swojego gapiostwa. Mężczyzna trudnił się okradaniem mieszkań metodą „na śpiocha”
12 czerwca 2019
Włamywał się do lokali pod osłoną nocy, najczęściej wykorzystując to, że drzwi wejściowe były niewłaściwie zabezpieczone. Kradł, co mu wpadło w ręce – portfele, biżuterię, tablety, perfumy, laptopy oraz smartfony.
I to właśnie przez smartfon wpadł, tyle że swój. Zostawił go bowiem nieopatrznie w jednym z okradanych mieszkań. Dzięki temu policjantom udało się namierzyć 37-latka. Złodziej był im dobrze znany.
Tym razem zatrzymano go dzięki zasadzce, w którą wpadł, wracając do domu. Podczas przeszukania znaleziono przy nim kilka telefonów komórkowych oraz 38 gramów amfetaminy. W jego mieszkaniu ujawniono kolejne przedmioty pochodzące z kradzieży. Mężczyźnie grozi do 15 lat pozbawienia wolności.