Różnice w przestępczości kobiet i mężczyzn są łatwo dostrzegalne na podstawie statystyk przestępczości, z których jednoznacznie wynika, że przestępstwa popełniają głównie mężczyźni.

Różnice dotyczą nie tylko samej liczby popełnianych przestępstw, ale także ich rodzaju. Przez ostatnie ćwierć wieku kobiety były sprawczyniami 7-8 procent wszystkich przestępstw, a ich działania dotyczyły głównie przestępczości przeciwko mieniu.

Kobiety znacznie rzadziej niż mężczyźni popełniały przestępstwa z użyciem przemocy.

Od kilku lat daje się jednak zaobserwować duży, kilkuprocentowy wzrost przestępczości kobiet i proporcja ta wykazuje tendencję wzrostową. Co ciekawe – o ile z ogólnej liczby przestępstw kobiety popełnią 10-11 procent, to w przypadku zabójstw ten procent wzrasta do 13, a nawet 15 procent. Wzrasta też liczba kobiet popełniających przestępstwa z użyciem przemocy.

 

Z poczucia krzywdy, z zemsty, z chciwości

Mimo że kobiety dokonują zabójstw znacznie rzadziej niż mężczyźni, to akurat ten rodzaj przestępstwa stanowi prawie 40 procent wszystkich kobiecych czynów przestępczych.

Psycholog prof. Józef Gierowski wyodrębnia zabójstwa z motywacji ekonomicznej, seksualnej, urojeniowej, zemsty oraz z motywacji związanej z poczuciem krzywdy lub zagrożenia. Na podstawie statystyk można śmiało stwierdzić, że kobiety popełniają zabójstwa, kierując się każdą z tych motywacji.

Jednak w przypadku zabójstw są dwa elementy wyłącznie albo prawie wyłącznie właściwe kobietom. Po pierwsze – zabójstwem popełnianym głównie przez kobiety są te, gdzie u podłoża leży poczucie krzywdy i zagrożenia związane z przemocą ze strony tyrana domowego. Spośród wszystkich przestępstw popełnianych przez kobiety zabójstwa na tle przemocy domowej stanowią około 40 procent.

Po drugie – kobieta, w przeciwieństwie do mężczyzny, najczęściej zabija osobę bliską – partnera lub dziecko.

Zabójstwo tyrana domowego jest zazwyczaj popełniane w rodzinach o niższym statusie ekonomicznym.

Długotrwała przemoc wywołuje tzw. syndrom bitej kobiety. Gdy nie otrzyma ona na czas pomocy, może w akcie samoobrony i uwolnienia długotrwałego napięcia dopuścić się zabójstwa dręczącego ją partnera. Zwykle jest zabójstwo w tzw. afekcie lub w warunkach obrony koniecznej.

Eliza Solska

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]