Podejrzany o 44 włamania do domów i mieszkań oraz kradzieże na kwotę ponad pół miliona złotych trafił w ręce policji. Działał w warunkach recydywy
16 września 2019

W sprawie zarzuty usłyszało jeszcze dwóch włamywaczy i paser. Podejrzanemu, który uczynił sobie z włamań stałe źródło dochodu, grozi kara nawet 15 lat więzienia. Pozostałym mężczyznom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna podejrzany o włamania do domów jednorodzinnych i mieszkań oraz o 27 kradzieży i ukrywanie dokumentów został zatrzymany przez policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
23-latek w trakcie włamań kradł głównie gotówkę, biżuterię i mienie, które można było sprzedać. Z przestępczego procederu uczynił sobie stałe źródło dochodu. Katowiccy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice-Wschód ustalili, że w okresie od marca 2018 roku do sierpnia 2018 roku podejrzany włamywał się do budynków i lokali mieszkalnych na terenie Katowic, Olkusza, Oświęcimia, Brzeszcz, Zabrza, Rudy Śląskiej, Gliwic, Mikołowa i Łazisk Górnych.
W sprawie zatrzymano również 3 innych mężczyzn. Dwóch z nich, w wieku 33 i 22 lat, odpowie za włamania, natomiast 47-latek usłyszał 5 zarzutów paserstwa. Straty oszacowano na łączną kwotę prawie 530 tys. złotych.
Na wniosek prokuratury 23-latek został tymczasowo aresztowany przez katowicki sąd. Wobec drugiego z podejrzanych, na czas trwającego postępowania, zastosowano policyjny dozór i poręczenie majątkowe. Akt oskarżenia skierowany został już do Sądu Rejonowego Katowice – Wschód. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia, która dla głównego podejrzanego może zostać zwiększona o połowę, gdyż działał w warunkach recydywy.
Źródło: KWP w Katowicach