Nie ma zbrodni doskonałej, o czym przekonał się niedawno seryjny zabójca za oceanem. Killer był bardzo zaskoczony kiedy zakuwali go w kajdanki
25 września 2018
Przez czterdzieści lat był jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców w Stanach Zjednoczonych. Podejrzewano go o popełnienie kilkunastu zabójstw, kilkudziesięciu gwałtów i ponad stu włamań na terenie całej Kalifornii.
Do wszystkich tych przestępstw doszło w latach 1976-1986. Początkowo popełniane przez niego czyny przypisywano kilku różnym przestępcom. Dopiero po upływie kilkunastu lat, wraz z coraz nowocześniejszymi technikami ścigania przestępców stało się jasne, że stoi za nimi jeden i ten sam człowiek. W 2016 roku FBI zorganizowała konferencję prasową, podczas której poinformowano o wznowieniu śledztwa w tej bulwersującej sprawie. Jednocześnie ufundowano nagrodę w wysokości 50 tys. dolarów za pomoc w ujęciu zbrodniarza. Wreszcie pod koniec kwietnia 2018 roku ogłoszono wielki sukces: „Golden State Killer” został zatrzymany.
O kulisach jednego z najdłuższych śledztw w dziejach amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości przeczytasz w reportażu Leona Madejskiego „Zabójca ze Złotego Stanu”.
Więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz w najnowszym miesięczniku „Detektyw” nr 10/2018 w sprzedaży od 18 września 2018 roku, a także w wersji elektronicznej do kupienia TUTAJ oraz w wersji do słuchania dostępnej TUTAJ.