Za sprawą zabójstwa słowackiego dziennikarza Jana Kuciaka świat przypomniał sobie o włoskiej mafii. Nie ma z nią żartów. Za to ona ma pieniądze
21 marca 2018
Włoska mafia uważana jest za jedną z najpotężniejszych na świecie i pewnie w twierdzeniu tym nie ma żadnej przesady. Roczne obroty tamtejszych przestępców szacowane są na 140 mld euro rocznie.
Według Europolu obecność mafii jest najbardziej odczuwalna na południu Włoch, szczególnie na Sycylii. Tamtejsi sklepikarze zazwyczaj płacą 30 proc. od obrotów, które wyliczane są na podstawie oceny zawartości toreb, jakie klienci wynoszą z danej placówki handlowej.
Włoska mafia na najwyższych szczeblach w żadnym wypadku nie korzysta z komórek czy internetu. Do tego wykorzystywane są pizzini, czyli zawiniątka papieru. Informacja jest dzielona na kilka zwiniętych malutkich karteczek, a posłańcami są osoby, które nie rzucają się w oczy. Często karteczki, przekazywane z ręki do ręki, roznoszą dzieci. Nikt nie waży się ich otworzyć i przeczytać, bo wie, czym to grozi.
Połowa młodych Włochów ocenia, że mafia jest silniejsza od państwa – wynika z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek społeczny z Palermo. Prawie 80 proc. upatruje siłę mafii w jej skutecznym przeniknięciu do instytucji państwa.
LM