Dramat na warszawskiej Woli. Wszystko zaczęło się od awantury o telefon zaniesiony do lombardu. 46-latka z zarzutem zabójstwa
20 lutego 2019

Tragiczny finał awantury domowej na Woli. Policja podejrzewa, że 46-latka śmiertelnie raniła nożem partnera, a powodem kłótni był telefon komórkowy zastawiony w lombardzie.
Zgłoszenie o awanturze w jednym z wolskich mieszkań dotarło do policjantów kilka dni temu. Otrzymali też informację, że w jej trakcie mężczyzna został raniony nożem.
– Powodem kłótni było to, że mężczyzna kilka dni temu zaniósł do lombardu telefon komórkowy należący do kobiety. 46-latka miała chwycić za nóż kuchenny i zadać mu cios, jak się okazało, śmiertelny – mówi Marta Sulowska z wolskiej komendy rejonowej.
Na miejsce wezwani zostali karetka pogotowia i lekarz, który potwierdził zgon mężczyzny. Oględziny przeprowadziła później wolska grupa dochodzeniowo-śledcza.
46-latka została zatrzymana. – Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała ponad promil alkoholu w organizmie – dodaje Sulowska.
Po przesłuchaniu podejrzana usłyszała zarzut zabójstwa. Prokurator wnioskował też o trzymiesięczny areszt. Sąd przychylił się do wniosku. Kobiecie grozi do 25 lat pozbawienia wolnści lub dożywocie.
źródło: www.tvnwarszawa.pl