Zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzanych o próbę zabójstwa w Libiżąu. Podejrzani zaatakowali 24-latka. Grozi im do 25 lat więzienia
7 stycznia 2020
Patrol zauważył na chodniku leżącego 24- letniego mężczyznę, który miał rany kłute w okolicy lędźwiowej oraz kręgosłupa. W momencie, gdy ranny poddawany był zabiegowi chirurgicznemu w szpitalu,funkcjonariusze zatrzymali w Libiążu 55-letniego mężczyznę współpodejrzanego o udział w napaści na pokrzywdzonego.
Do zatrzymania drugiego z napastników (41-latka) doszło dzień później na Śląsku.
Nie wiadomo jak zakończyłaby się cała sytuacja, gdyby policjanci z komisariatu w Libiążu 2 stycznia br. około godz. 1:30 nie przejeżdżali ul. Sikorskiego. Patrol zauważył tam na chodniku leżącego mężczyznę. Z uwagi na niską temperaturę panującą na zewnątrz policjanci zatrzymali się i podeszli do niego. Z mężczyzną był utrudniony kontakt z uwagi na jego stan wskazujący na spożycie alkoholu oraz z uwagi na … obrażenia ciała. Mężczyzna miał rany kłute w okolicy lędźwiowej oraz kręgosłupa. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia policjanci monitorowali funkcje życiowe 24-latka.
Na miejsce skierowano śledczych.
Przeprowadzono oględziny i penetrację terenu. W okolicy miejsca zabezpieczono nóż. W momencie, gdy ranny poddawany był zabiegowi chirurgicznemu w szpitalu, kryminalni i dzielnicowi z miejscowego komisariatu w wyniku podjętych działań operacyjnych ustalili i zatrzymali w Libiążu 55-letniego mężczyznę współpodejrzanego o udział w napaści na pokrzywdzonego. Do zatrzymania drugiego z napastników (41-latka) doszło 3 stycznia na Śląsku.
4 stycznia obaj zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa.
Grozi im kara do 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Ponadto 41-latek usłyszał dodatkowo zarzut posiadania substancji psychoaktywnych. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Życiu pokrzywdzonego nie zagraża niebezpieczeństwo, przebywa w szpitalu.
Źródło: www.policja.pl