Hiena - Tadeusz Gromnicki
Na własną rękę - Stanisław Milewski
Trójkąt - Janusz Hańderek
List pod wycieraczką - Dominik Karo
Śmierć za szprycę - Barbara Seidler
Celowałem w serce cz. III - Tadeusz Kucharski
Cztery żony pana L. - Janusz Hańderek
Stella Maris - Stanisław Goszczurny
Kiedyś wyznam całą prawdę - Jerzy Kirzyński
Martwy punkt - Krystyna Świątecka
Sprawcy nieznani - Selim Horycki
Firma Cadaver - Krzysztof Pietraszkiewicz
Ojcem genialnego detektywa Sherlocka Holmesa był powszechnie znany Artur Conan Doyle. Lecz nie od Conan Doyle’a zaczyna się era powieści kryminalnej, choć obiektywnie przyznać trzeba, iż niezwykle sugestywnie i wielce plastycznie opisywana postać Holmesa niewątpliwie wpłynęła inspiracyjnie na innych pisarzy, którzy zainteresowali się tym gatunkiem literackim i doprowadzili do dość burzliwego rozkwitu utworów o tematyce kryminalnej. Zdecydowanie rzadziej od Honan Doyle’a wymieniane jest nazwisko Edgara Allan Poe, znakomitego pisarza, poety i krytyka amerykańskiego, a tymczasem właśnie jego historycy literatury uważają za twórcę gatunku powieści kryminalnej. Otóż opublikowana przez Poe’go w 1842 roku detektywistyczna opowieść „Morderstwo przy rue Morgu” uważana jest przez znawców za pierwowzór nowego gatunku literackiego, a sam E.A. Poe za prekursora Conan Doule’a. Oscara Wilde’a i innych. A zatem Edgar Allan Poe. Kim był naprawdę ten niezwykle utalentowany człowiek, który umarł w wieku 40 lat śmiercią tajemniczą i tragiczną. Urodził się w 1809 roku w Bostonie jako syn pary aktorów. Bardzo wcześnie stracił jednak rodziców i rzec można, iż nie znał ich wcale. Chłopcem zaopiekowało się bezdzietne małżeństwo z Richmond. Pięć lat przebywał wraz z przybranymi rodzicami w Anglii, zaś dalsze nauki pobierał w szkołach w Richmond oraz w Uniwersytecie Wirginijskim w Charlottsville. Niektórzy twierdzą, że to właśnie tam często zaglądał do kieliszka i że owo nazbyt częste zaglądanie stało się przyczyną zerwania kontaktów z przybranymi ojcem. Nie mając środków na utrzymanie, Poe zaciąga się do wojska, a później decyduje się na wstąpienie do akademii Wojskowej w West Point. Czy tam właśnie sięgnął po narkotyki? Trudno wyrokować, a badacze literatury nie są pewni w tym względzie.
Jacek Nachyła