ARCHIWALNE WYDANIE

12/2003 (208)

SPIS TREŚCI

od redakcji

Telewizyjny wzorzec. Przed kilkunastoma miesiącami jedna z rosyjskich stacji telewizyjnych zakończyła nadawanie niezwykle popularnego tam serialu pod chwytliwym tytułem "Brygada". Tytułowa "brygada" to tworząca się przestępcza grupa kolegów z jednej wsi, znajomych z więzienia czy wojska, czasem z jednej dzielnicy. Grupa zaczyna działać popełniając na początku drobne przestępstwa, potem coraz większe, a w którymś momencie pojawia się pierwszy trup. Po drodze wyłania się przywódca, który w imieniu "brygady" prowadzi rozmowy z innymi grupami w sprawie podziału terytorium działania czy ujednolicenia wysokości haraczy. Po jakimś czasie w stosunkowo spokojnej, prowincjonalnej części Rosji działa już świetnie zorganizowana struktura przestępcza. Na stronach internetowych, które założyli przestępcy (z oczywistych powodów nie podaję adresów), można znaleźć wyznania przywódców gangsterskich "brygad", stworzonych według filmowej instrukcji. Wszyscy oni przyznają, że inspiracją ich działalności był telewizyjny serial, który dostarczył szczegółowego instruktażu jak założyć organizację, jak wygrać z konkurencją i powiększać obszar swojego działania. W Rosji sprawa stała się na tyle poważna, że w tamtejszym MSW powołano specjalny wydział do zwalczania powstających jak grzyby po deszczu "brygad", mimo że od zakończenia emisji serialu minęło już sporo czasu.

Tomasz Kwapich