ARCHIWALNE WYDANIE

2/2014 (330)

SPIS TREŚCI

Od redakcji

Pszczoła zastąpi psa? Ciężkie czasy czekają przemytników. Okazuje się, że do walki z nimi mogą ruszyć zastępy pszczół! Niech przestępcy nie obawiają się jednak ich ostrego żądła, ale wysuniętego języczka… Okazuje się bowiem, że można je nauczyć rozpoznawania zapachów, tak aby kiedy tylko poczują np. heroinę wysunęły zwinięty w rurkę języczek. Polska uczona pracująca w Wielkiej Brytanii potrafi tak wytrenować pszczoły, aby potrafiły wykryć nawet śladowe ilości narkotyków, czy materiałów wybuchowych. O pracowitości tych owadów każdy doskonale wie, nie bez powodu bardzo popularne jest powiedzenie o kimś, kto się nie oszczędza, że jest pracowity jak pszczoła. Badania potwierdzają, że dzielnie zbierające nektar pszczółki mają doskonały zmysł wzroku i węchu. Potrafią rozpoznać wszystkie zapachy, które rozpoznaje człowiek, ale trzeba tutaj dodać, że w porównaniu z Homo sapiens czy psami, które są przecież doskonałe w wykrywaniu narkotyków, potrzebują zdecydowanie mniejszego stężenia, by wyczuć konkretny zapach. Temu owadowi wystarczy tylko 6 sekund, aby nauczył się konkretnej woni i potrafił ją rozpoznać. Aby tę niezwykłą umiejętność wykorzystać w walce z przemytnikami wymyślono, że trzeba pobrać próbkę powietrza z danego „pomieszczenia” towarowego i wpuścić je do pudełka z pszczołami. Następnie przez pudełeczko, trzeba przepuścić promień podczerwieni. Wysunięty języczek pszczoły zakłóca ten promień, co jest zarejestrowane na ekranie specjalnego monitora. Jeśli na 40 umieszczonych w pudełku pszczół pięć nauczonych wykrywania konkretnych narkotyków wysunie język, oznacza to, że w danym miejscu znajduje się narkotyk. Ten bardzo innowacyjny sposób w walce z przemytem, planuje się wykorzystać na lotniskach.

Monika Frączak