ARCHIWALNE WYDANIE

3/2012 (307)

SPIS TREŚCI

OD REDAKCJI

Gdzie jest dziecko?! W drugiej połowie stycznia Polskę obiegła wiadomość o porwaniu 6-miesięcznej Magdy z Sosnowca. Matka wybrała się z dzieckiem na spacer, została jakoby uderzona w głowę nieopodal domu swoich rodziców. Gdy się ocknęła wózek był pusty. Jak się okazało wydarzenie miało zupełnie inny przebieg. W grudniu ubiegłego roku zniknął 6-letni chłopiec, gdy jego mama wypakowywała z samochodu zakupy. Na szczęście znalazł się po kilku godzinach, w autobusie na drugim końcu miasta. Wystarczy chwila nieuwagi, aby stracić dziecko. W zeszłym roku odnotowano o jedną piątą więcej zaginięć nieletnich niż w 2010 roku. To około jedna trzecia wszystkich zaginięć. Niestety nie wszystkie udaje się odnaleźć. Niefrasobliwe zachowania rodziców są okazją, którą wykorzystują osoby niepoczytalne. Nigdy, pod żadnym pozorem, nie wolno zostawiać dzieci bez opieki. To właśnie niewystarczające pilnowanie (np. wysłanie dziecka samego do sklepu, czy na plac zabaw, zostawienie wózka z maluszkiem przed sklepem) jest przyczyną najczęstszych zaginięć, chociaż trzeba pamiętać, że zdarzają się także wypadki losowe czy porwania. Fundacja ITAKA przekazała do MSWiA koncepcję wdrożenia w Polsce systemu informatycznego Child Alert, który działa w 11 krajach Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych, pozwalającego na natychmiastowe rozpowszechnienie informacji o zaginięciu dziecka. Zgodnie z założeniami po uruchomieniu Child Alertu, dane dziecka i jego zdjęcie mają trafić m.in. do mediów. Poza tym mają być wyświetlane na ekranach reklamy zewnętrznej, na ekranach w supermarketach, na dworcach, lotniskach. Itaka chce włączyć do współpracy również operatorów sieci komórkowych, tak by MMS ze zdjęciem dziecka mógł być rozesłany do ludzi, którzy znajdują się blisko miejsca jego zaginięcia. System ma zacząć działać do końca tego roku.

Monika Frączak