ARCHIWALNE WYDANIE

5/2017 (369)

SPIS TREŚCI

OD REDAKCJI

Babcie będą mogły spać spokojnie? W połowie marca tego roku policjanci ze specjalnej grupy poszukiwawczej z Poznania – tzw. „łowcy cieni” – zatrzymali poszukiwanego przez kilka tygodni listem gończym Arkadiusza Ł. ps. „Hoss”. 49-letni mężczyzna podejrzewany o wyłudzenie metodą „na wnuczka” 1,4 miliona złotych, ukrywał się w wynajmowanym mieszkaniu. Według śledczych to właśnie „Hoss”, razem z braćmi i szwagrem, wymyślił w 1999 roku i od tamtej pory udoskonalał nowatorski rodzaj oszustwa. Dlatego mężczyzna pozostawał w zainteresowaniu policji kilku państw, zaś austriackie służby wystawiły za nim europejski nakaz aresztowania. O wyłudzeniach metodą „na wnuczka” pewnie każdy słyszał, ale chyba nikt nie zdawał sobie sprawy, jak wielka była skala tego rodzaju przestępstw. Fałszywi wnuczkowie działali nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie. Mało tego, już przed kilkoma laty pojawiły się sygnały o ofiarach w Stanach Zjednoczonych. Liczbę oszukanych można śmiało szacować w dziesiątkach tysięcy, a łączne łupy bandytów mogą przekraczać miliard euro. Czy zatrzymanie „Hossa” ograniczy ten proceder, a babcie będą mogły spać spokojnie? Obawiam się, że nie! Przestępcy są coraz lepszymi psychologami, umiejętnie rozmawiają ze swoimi ofiarami, wymyślają coraz nowsze scenariusze zdarzeń. Starsi ludzie są bezradni wobec tych działań i padają ofiarą oszustów. Policja i media mogą tylko ostrzegać, apelować o rozsądek i rozwagę.

Krzysztof Kilijanek