ARCHIWALNE WYDANIE

7/2004 (215)

SPIS TREŚCI

OD REDAKCJI

Kraj paradoksów, czyli sprzedawanie oszustwa. Najpierw pojawia się zdumienie, później oburzenie, a na końcu refleksja i pytanie, jak mogło dojść do takiego stanu oraz co sprawia, że uczciwość, przyzwoitość i honor stają się powoli zjawiskiem co najmniej archaicznym, o ile wręcz nie wstydliwym. Pytanie o przyczynę dzisiejszej dewaluacji tych pojęć jest prawdopodobnie pytaniem retorycznym, chociaż wciąż nie mogę zrozumieć, skąd w naszym społeczeństwie, ogromnie przecież przywiązanym do tradycji, a zatem i cech niegdyś będących powodem do dumy, tak wielka transformacja obyczajowości. Na gorsze. Oto niedawno przeczytałam w jednej z opiniotwórczych gazet, że przeważająca część Polaków uważa nasz kraj za przesiąknięty korupcją. I jest to niemal najgorsza opinia nie tylko wśród krajów które ostatnio przystąpiły do Unii Europejskiej, ale niemal wśród wszystkich państw zwanych postkomunistycznymi. Jeden z międzynarodowych ośrodków badania opinii publicznej zapytał 15 tysięcy osób w państwach Europy Środkowo-Wschodniej, czy występuje u nich zjawisko korupcji. Większość ankietowanych uważa, że korupcja nie jest wcale naturalnym elementem życia społeczeństwa, zaś ponad połowa (57 proc.) jest zdania, że bez łapówek społeczeństwo może spokojnie funkcjonować. Na czele tego mało budującego rankingu znaleźli się Bułgarzy, których aż 96 procent twierdzi, że ich kraj jest skorumpowany. Polska znalazła się na mało zaszczytnym drugim miejscu - o korupcji w naszym kraju przekonanych jest 92 procent rodaków, co daje nam drugie miejsce także wśród wszystkich nowych członków UE! Rzecz ciekawa, że przy tak negatywnej opinii o własnym kraju, aż 78 proc. Polaków zapewnia, że nigdy łapówek nie wręcza, zaś przyznaje się do tego zaledwie 19 proc. badanych. Ten wynik z kolei daje nam jeden z najlepszych rezultatów wśród badanych krajów, gdyż większą uczciwość (w tym kontekście rozumianą jako niedawanie (łapówek) deklarują tylko Słoweńcy (85 proc.) oraz Chorwaci (79 proc.), którzy - notabene - także oceniają swoje kraje jako bardzo skorumpowane.

Ewa Kozierkiewicz-Widermańska