W najnowszym numerze miesięcznika „Detektyw” poznacie przerażającą historię Piotra L., który z sobie tylko znanych powodów postanowił podpalić dwóch mężczyzn przebywających w salonie gier. Czy faktycznie chodziło o 150 zł, które rzekomo byli mu winni?

Jak tylko ruszyliśmy we dwóch samochodem, spotkaliśmy Mateusza K., który stał przed wejściem do swojego bloku. Zabraliśmy go na przejażdżkę. W pewnym momencie Mateusz powiedział, że chciałby odebrać wygraną z salonu gier przy ulicy Daszyńskiego. Podobno wygrał tam 300 złotych, ale obsługa wypłaciła mu tylko połowę. Po resztę kazali mu się zgłosić, jak będzie szef. Ponieważ podejrzewał, że ktoś próbuje go oszukać, poprosił, abyśmy poszli z nim i na wszelki wypadek pomogli w wyegzekwowaniu tego, co mu się należało. Lojalnie uprzedził nas, że mogą być z tym problemy. Czy mogliśmy nie pomóc koledze?! Na wszelki wypadek wzięliśmy ze sobą łom. Dyskusja dyskusją, ale jak się ma jakiś mocniejszy argument, to łatwiej wyegzekwować to, co się chce…

 

Wiele więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz  w najnowszym miesięczniku „Detektyw” nr 1 w sprzedaży od 12 grudnia 2017 roku, a także w wersji elektronicznej do kupienia TUTAJ oraz w wersji do słuchania dostępnej TUTAJ.

UDOSTĘPNIJ SOCIAL MEDIACH:

Komentarze

[fbcomments]